Co tu znajdziesz

czwartek, 10 lipca 2014

Odrobina szaleństwa


Czasem trzeba coś po prostu - przełamać, odczarować!

Wczoraj z naszą fajną koleżanką świętowaliśmy (sic!) odzyskanie wolności. To chyba pierwsza impreza porozwodowa w moim życiu. Była bardzo... radosna! 

Cytat luźno parafrazowany: 
W domu stwierdziłam: takie to jest wszystko strasznie poważne, muszę to jakoś wziąć i odczarować, zrobić coś szalonego. 
I na rozprawę... nie ubrałam majtek!

Wiecie co? Ludzie są jednak fajni!!!
Już sobie to wyobrażam, toga sędzi, adwokaci, powaga instytucji sądowej i... ona z tajemniczym uśmieszkiem satysfakcji na twarzy! 

Brak komentarzy: