Co tu znajdziesz

czwartek, 13 lutego 2014

Zaklęcie na szarość

Marzeń nie można kupić. Ale można sobie wykupić do nich drogę... smutno trochę, że pieniędzmi. Ale przynajmniej ma to jakiś sens, to zbieranie tych śmiesznych papierków i monet. Dziś był taki właśnie, specjalny dzień. Test odwagi i walące mocno serce, w momencie klikania "Buy now". Uff. 
To jest coś, co się będzie nosiło w kieszeni jak kamyk, jak zaklęcie  i w każdej chwili marnej będzie można sobie powiedzieć: jakoś to będzie jeszcze tylko xxx miesięcy/tygodni/dni/godzin i w drogę! 
W drogę. W przestrzeń. TĄ przestrzeń. Jak dobrze. Tak to jest, jak człowieka spotyka Kara Boska i zaczyna się DZIAĆ. Karo, dziękuję, bez Ciebie nic by się nie stało. Twoje za-istnienie jest doskonałą motywacją! Dziękuję za kamyk, włożony do naszych kieszeni... Naszych, bo ja sama też nie ruszyłabym z miejsca. Wspólne marzenie osiąga się łatwiej, dziękuję Agni! 
"Pomiędzy mieć i być jest zawsze: robić." /J.W./ A inny mój mistrz śpiewa: Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć - trzeba marzyć! 

Brak komentarzy: