Co tu znajdziesz

środa, 4 grudnia 2013

Dziadek i Ciotka


Dziadek - choć nie mój, ale nasz, rodzinny. Jego sąsiadka, ciotka (lat 78) - choć nie moja, ale tyle lat sąsiadowania przez ścianę, że właściwie też rodzina. Dziadek Paweł lat 96, zawsze uśmiechnięty i wesoło podśpiewujący pod nosem pioseneczki. A czasem i nie pod nosem, jak słonko przyświeciło! Ciotka mu przynosiła ploteczki świeże. Tak sobie tu wieczorem radośnie pogadywali o tym, co na wsi. Kto z kim się ożenił, kto w ciąży, czyja córa za kogo. 
Dziś chowali dziadunia, jutro pochowają ciotkę. Razem poszli w ostatnią drogę sąsiedzi zza ściany, może idą razem i pogadują po drodze o ploteczkach. Myślę sobie czasem, że niewielu jest chrześcijan tak wierzących w to dobre, co czeka ich po śmierci... jak ta jedna jedyna osoba, która nie po raz pierwszy cieszy się, że ktoś umarł. Nie złośliwie! Ale tak... chrześcijańsko. Nie smućcie się, oni dziś już są u Boga! Alleluja! Nie pierwszy raz zadziwia to mnie  - płaczącą i pochylającą się nad ludzkim kołem życia. 

Na smentarzu mieszkać będę a na chwilę tu pobędę
aż Pan Chrystus wszystkich ludzi głosem trąby z martwych wzbudzi
Nuż tu mieszkać i przebywać, a cichuchno będę śpiewać
pewien tego i bezpieczny, że mi dany żywot wieczny
Bracia siostry i pokrewni, bądźcie wszyscy tego pewni
Że przyjaciela Waszego macie w niebie schowanego. 
Teraz się łod was ubieram, krótki żywot swój zawieram
ciało w ziemi odpoczywa, dusza wiecznie w niebie śpiewa

Brak komentarzy: